środa, 2 stycznia 2008

Agresywność

§ Królik jest agresywny podczas ingerencji opiekuna we wnętrze klatki - to naturalny odruch obronny każdego krolika. Taka agresja wynika z terytorializmu tych zwierząt. Dla krolika klatka to odpowiednik nory w naturze, nie pozwoli nikomu ingerować w swoje królestwo, ale nie znaczy to, że królik opiekuna nie lubi. Należy uszanować "własność" krolika i wszelkie sprzątania klatkowe wykonywać podczas gdy zwierzak biega po pokoju. Królik kładzie głowę nisko przy podłodze podczas głaskania - to sygnał poddania i pozwolenia na pieszczoty. Często towarzyszy temu odwzajemnianie pieszczot przez królika w postaci lizania po rękach. Bardzo miłe :-) Warto często głaskać królika i tym samym doprowadzać do takiej pozycji, ponieważ poza przyjemnością podkreśla ona, że to opiekun jest dominantem w stadzie, nie królik. Pozwala to na uniknięcie rywalizacji o dominację z człowiekiem, co czasem się zdarza § Królik biegnąc obsikuje strumieniem moczu wszystko dookoła - to kolejny sposób znaczenia terenu. Zwykle robią tak samce, jednak i u samic się zdarza. Nie u każdego królika takie znaczenie terenu ma identyczne nasilenie. Jest bardzo różnie - jedne króliki znaczą mocno i intensywnie a inne prawie wcale. Związane jest to z terytorializmem danego królika. Nieco złagodzić objawy terytorializmu można poddając krolika zabiegowi kastracji lub sterylizacji, jednak niegdy nie ma pewności, że sytuacja ulegnie poprawie. § Królik podbiega i trąca nosem opiekuna - to tak jakby chciał powiedzieć: "no co tam? jestem tu, zainteresuj się :-)" Samica Jest odważniejsza i nieco bardziej agresywna od samca w stosunkach z innymi królikami i ludźmi również. Ma żywszy temperament i w związku z tym należy ciągle mieć ją "na oku" i kontrolować psotne poczynania (przynajmniej w moim wypadku tak jest...). Jest również bardziej "kontaktowa", jeśli chodzi o stosunek do opiekuna - częściej przychodzi na pieszczoty, jest mniej płochliwa i bardziej ciekawska. W okresie dojrzewania i przy kolejnych rujach rozpoczyna intensywne poszukiwania materiału do budowy gniazda, i jeśli takowych jej nie zapewnimy - gotowa jest użyć kawałków dywanu, tapety, obić mebli itp. Do tego celu można "zaproponować" samiczce ligninę, chusteczki higieniczne, większą ilość sianka itd. W czasie silnego pobudzenia płciowego może być bardziej niż zwykle niespokojna a nawet agresywna. Podobnie jak w przypadku samców - samiczkę również można poddać zabiegowi sterylizacji, co wykluczy w pewnym stopniu stres związany z potrzebą macierzyństwa i zlikwiduje ryzyko dość częstych chorób układu rozrodczego (ropomacicze, nowotwory). Należy jednak pamiętać, iż jest to poważniejszy zabieg niż kastracja samca i koniecznie skonsultować się z wykwalifikowanym weterynarzem, który już go wykonywał u króliczki. Samicę trudniej jest zaprzyjaźnić z drugą samicą. W zasadzie, jeśli opiekujemy się już mocno zadomowioną samicą, wprowadzenie jakiegokolwiek obcego królika niemal zawsze kończy się niepowodzeniem przy zaprzyjaźnianiu. Śmiem twierdzić, że terytorializm u samic jest znacznie silniejszy niż u samców, dlatego królice są wg mnie "trudniejsze".

Brak komentarzy: